A+ R A-

Kolejne mecze chłopców UKS REGIS

 

Kolejne dwa mecze rozegrał najmłodszy zespól ligowy UKS REGIS. Najpierw w czwartkowe popołudnie chłopcy zmierzyli się z robiącym ciągłe postępy zespołem Kadeta Oświęcim. Mający chyba najlepsze warunki fizyczne zespól z Oświęcimia nie pozwolił naszym zawodnikom na zbyt wiele kryjąc agresywnie na całym boisku. Każdy z zawodników Kadeta był wyższy o głowę od wieliczan a ponadto zabrakło w naszym gronie 3 najwyższych zawodników, którzy opuścili mecz z powodu choroby ( bracia Jędrzejczyk i Damian Dziadoń). Mecz miał jednostronny przebieg co nie dziwi przy tak dużej różnicy fizyczności jednak cały czas problemem jest brak prób podjęcia walki w takim spotkaniu. Nie o wygraną tutaj chodzi  a o jak najlepszą grę i próbę podejmowania walki. Jeśli w takim meczu jak ten 6 z 11 zawodników kończy mecz z bilansem 0 fauli to przecież nie dlatego, iż bardzo dobrze radzili sobie w obronie. Mecze w lidze młodzika mają dawać młodemu zespołowi możliwość gry bez presji z mocniejszymi rywalami ale trzeba mimo wszystko walczyć a nie oddawać mecz już przed jego 1 gwizdkiem a tak stało się tym razem. Końcowy wynik spotkania to 112-37 dla Kadeta a punkty zdobywali Trzciński 11, Wojciechowski 6, Buczyński 5, Busz 4, Dyngosz 4, Domagała 3, Dybała 2, Baran W 2, Ferenczak , Łokas, Filipczyk.

W niedzielę zespół chłopca podejmował u siebie MUKS 1811 Tarnów. Od początku ligi wiadomo iz zespół z Tarnowa i Wisły to zespoły z którymi będziemy w tym roku walczyć o tytuł mistrzowski. Nasz zespól dalej w niepełnym składzie od początku nie mógł poradzić sobie z zacieśnioną obroną tarnowian. Tarnowianie po stracie piłki wracali w swoje pole 3 sekund by tam czekać na ataki wieliczan. Ostatnio coraz częściej w najmłodszych kategoriach wiekowych trenerzy stosują tego typu obronę mając na uwadze brak w tak młodym wieku umiejętności celnego rzutu z dystansu.Trzeba tu nadmienić iż nasze województwo jako jedyne w Polsce zezwoliło w tak młodym wieku na obronę strefową.Strefa w tym wieku to wykorzystywanie jeszcze nie najlepszych umiejętności przeciwnika a nie szkolenie jak najlepszej obrony 1 na 1. Czas pokaże co przyniesie lepsze efekty szkoleniowe i czy decyzja naszego województwa jest słuszna. Województwa które przodują w Polsce w szkoleniu młodzieży mają inny pogląd na tą sprawę. Ciekawe będzie też to że mogąc grać całe rozgrywki wojewódzkie strefą zespól w rozgrywkach centralnych o które walczymy nie będzie w nich mógł z takiej obrony korzystać.  Mecz był brzydkim widowiskiem w którym jednak mieliśmy od początku przewagę. I kwarta to walka kosz za kosz ale od drugiej kwarty powoli budowaliśmy przewagę by do przerwy prowadzić 25-17. Wynik ten świadczył o dobrej naszej obronie jednak nieskuteczności w ataku a także braku pomysłu na 5 tarnowian w polu 3 sekund. W drugiej połowie powoli dalej  budowaliśmy przewagę naszego zespołu. Zwycięstwo w tym spotkaniu nie było przez moment zagrożone jednak końcowy wynik 54-40 nie jest takim jaki zakładaliśmy sobie przed meczem. Brakło w tym meczu konsekwencji w grze w ataku i wykorzystywania swego doświadczenia zdobytego w poprzednim sezonie i w lidze młodzika. Za dużo też było prostych strat które naprawdę już doświadczonemu zespołowi jakim jesteśmy jak na tą kategorię wiekową nie powinny się zdarzyć. Ozdobą meczu były 3 rzuty 3 punktowe Jakuba Domagały i Jakuba Dyngosza. Przyjdzie czas myślę już niedługo gdy takie rzuty będą bronią na zespoły które kompletnie nie wychodzą do krycia poza pole 3 sekund jak zespół z Tarnowa. Na dziś należy powiedzieć iż nie problem wygrać mecz gdy wszystko wychodzi ale wygrać taki jak ten gdy wszystko przychodzi z wielkim trudem. Kolejny ważny mecz już za tydzień i by być po nim liderem należy zagrać po prostu lepiej. Punkty w spotkaniu zdobyli : Jędrzejczyk M 16, Trzciński 11, Domagała 11, Dyngosz 7, Busz 3, Ferenczak 3, Buczyński 2, Łokas 1, Dybała, Wojciechowski, Filipczyk,  Baran W.

Video

Reklama

Sponsorzy